Czy musisz wydawać dziecko na kontakty przed ogłoszeniem orzeczenia w tej sprawie?

Dopiero co się rozstaliście i machina sądownicza jeszcze nie ruszyła. Nie ma orzeczenia określającego sposób realizacji kontaktów (czyli wyroku rozwodowego, postanowienia o kontaktach, albo postanowienia o zabezpieczeniu realizacji kontaktów). Czy musisz wydać dziecko drugiemu rodzicowi na dzień/ na nocleg/ na weekend/ wyjazd nad morze?

To zależy jak zdefiniujesz słowo „musisz”. Z prawnego punktu widzenia niewiele Ci grozi, jeśli dziecka nie wydasz. Na tym etapie nie zostaniesz ukarany grzywną, ani zagrożony nakazem zapłaty określonej kwoty pieniężnej na rzecz drugiego rodzica.

ALE…

Po pierwsze:

Musisz liczyć się z tym, że w toku sprawy o rozwód, albo ustalenie kontaktów, Twoje kompetencje rodzicielskie będą oceniane przez zespół biegłych psychologów (chyba, że wcześniej między sobą się dogadacie). W takim przypadku odmowa wydawania dziecka na kontakty przemawia na Twoją niekorzyść i stawia Cię w niekorzystnym świetle, jako rodzica, który nie ma wystarczającego wglądu w potrzeby swojego dziecka. W skrajnych przypadkach może to doprowadzić nawet do ograniczenia władzy rodzicielskiej np. poprzez skierowanie na terapię, albo ustanowienie kuratora.

Po drugie:

Kontakty z drugim rodzicem są dobre dla dziecka. Tak, wiem, że masz masę argumentów, żeby udowodnić, że jest inaczej. „Bo on/ona się dzieckiem nie interesuje, albo interesuje się „w kratkę”. „Bo dziecko jest niegrzeczne, gdy od niego/niej wraca”. „Bo on/ona nie umie zająć się dzieckiem”. I może w tym, co mówisz jest ziarno prawdy, ale badania nie pozostawiają cienia wątpliwości. Dziecko POTRZEBUJE kontaktów z drugim rodzicem dla prawidłowego rozwoju, by z rozwodu rodziców nie wyjść poranione na całe swoje dorosłe życie.

To jest hiper trudne zadanie dla Ciebie: by wznieść się ponad własne poczucie krzywdy, które zafundował Ci Twój współmałżonek albo partner i pozwolić Twojemu dziecku się z nim widywać. Masa rodziców po rozstaniu w ogóle nie interesuje się swoimi pociechami. Jeśli Twój małżonek/partner chce utrzymywać stały kontakt z Waszym dzieckiem, pozwól mu. Nie dla niego, tylko dla Waszego syna, czy córki.

O czym musisz pamiętać?

Po pierwsze: że jeśli faktycznie dziecku może się stać krzywda u Twojego męża/ żony/ byłego partnera(ki), to nie powinieneś wydawać dziecka. Mam tu na myśli sytuacje, gdy drugi rodzic przychodzi po dziecko nietrzeźwy, albo wcześniej dopuszczał się w stosunku do Was przemocy lub przebywa w środowisku, w którym Twojemu dziecku coś grozi. Nie miej skrupułów – bezpieczeństwo dziecka przede wszystkim.

Po drugie: nie musisz pozwolić wchodzić sobie na głowę. Ustalcie reguły odwiedzin, tak by drugi rodzic nie przyjeżdżał po dziecko kiedy mu się to żywnie podoba. Kontakty zgodnie z orzeczeniem Sądu zazwyczaj odbywają się cyklicznie, co drugi weekend, czasami również jeden dzień w tygodniu. Miej to na uwadze i nie „zarządzaj” dwóch godzin w tygodniu, bo nikomu to nie będzie służyć.

W idealnym świecie harmonogram kontaktów byłby wyrazem kompromisu. Po czym poznać prawdziwy kompromis? To taki, który każdego z Was pozostawi z lekkim poczuciem niedosytu...

Adwokat Katarzyna Błaszczyk – Inowrocław | Polityka prywatności

Królowej Jadwigi 44/4a

88-100 Inowrocław

Kancelaria adwokacka

Katarzyna Błaszczyk

Copyright 2022| Created with WebWave