white and red 2-storey house near trees
19 lipca 2025

Czy Solejuk dostanie połowę domu? – rozdzielność majątkowa w trakcie trwania małżeństwa

adwokat Inowrocław Katarzyna Błaszczyk

Ostatnio po raz n-ty oglądam namiętnie „Ranczo”. Cenię za pomysł, za scenariusz, za autentyczność dialogów. Za to, że serial podoba się mojej teściowej, mi i mojej córce – czyli rozpiętość wiekowa widzów, to jakieś 50 lat. W odcinku szóstego sezonu trafiłam na dialog nawiązujący do przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. "Ranczo" ma to do siebie, że scenarzyści odwalili kawał dobrej roboty i gdy pojawiają się odwołania do czegoś z teologii, psychologii, czy prawa, to nie trącą zupełnym nonsensem. I w dialogu z ławeczki też jest ziarno prawdy. Rozmowa toczy się po tym, jak Solejukowa zdała maturę i zakomunikowała mężowi, że wybiera się na studia. (Nota bene: Olaboga, to dopiero dramat!)

 

„Solejuk: No nic, tylko rozwód. Innego wyjścia, psia krew, nie widzę.

Stach: Solejuk, ludzie studia mają i jakoś żyją.

Solejuk: Ale nie z nią! Rozwód i koniec. Nie będę się zastanawiał.

Hadziuk: No ale… To gdzie pójdziesz?

Solejuk: Nigdzie! Chałupę na dwa się podzieli.

Hadziuk: Phi!

Solejuk: No co?!

Hadziuk: A no to, że jak kobity nasze firmę zakładały, to rozdzielność majątkową zrobiły.

Solejuk: A ja nie chcę jej zakichanej firmy! Niech se pierogi lepi.

Hadziuk: Ale i dom pewnie na siebie postawiła. I na dzieciaki.

Solejuk: No i co?

Stach: No i to, że po rozwodzie tylko to przy tobie zostanie, na co żeś sam zarobił.

Solejuk: Kurna, to ja z niczym zostanę po tylu latach harówki!? Co za kraj! Żeby nawet rozwieść się nie można było”.

 

No cóż… Duży plus dla Solejuka za to, że wiedział, że firma założona w trakcie trwania małżeństwa przez jego żonę jest majątkiem wspólnym. Duży minus za to, że nie pamiętał, że poszedł do notariusza, żeby sporządzić rozdzielność majątkową. A teraz pytanie zasadnicze: czy Hadziuk ma rację i chałupa będzie należeć tylko do Solejukowej?

 

To zależy… Umowa rozdzielności majątkowej nie działa z datą wsteczną. To znaczy, że wszystko co strony zarobiły do momentu jej zawarcia stanowi majątek wspólny. Czyli to, co Solejukowa zarobiła przed rozdzielnością, należy zarówno do niej, jak i do jej męża. Bez znaczenia jest to, że Solejuk w najlepsze pasożytował czerpiąc korzyści z pracy swojej żony. Żelazna zasada głosi: pieniądze zarobione w  małżeństwie przed rozdzielnością są wspólne. Jeśli zatem środki na budowę domu zostały w całości zarobione przed rozdzielnością, dom powinien stanowić majątek wspólny. Jeśli po ustanowieniu rozdzielności, może rzeczywiście być tak, że dom będzie stanowił wyłączną własność Solejukowej.

 

Dom będzie należał do Solejukowej, ale do dzieci Solejuków już nie, chyba, że matka faktycznie darowała im udziały w nieruchomości. Nie zachęcam do takich pomysłów, bo po pierwsze nigdy nie wiadomo, jak nam się nasze dzieci na stare lata odwdzięczą, a po drugie dopóki dzieci są małoletnie, każda duża decyzja dotycząca domu będzie wymagała zgody sądu rodzinnego.

ikona kontakt
ikona adres
ikona kancelaria

kancelaria@kblaszczyk-adwokat.pl

tel. 500 354 994

Adwokat Katarzyna Błaszczyk | Polityka prywatności

Królowej Jadwigi 44/4a

88-100 Inowrocław

Kancelaria adwokacka

Katarzyna Błaszczyk

Adwokat Inowrocław, sprawy spadkowe Inowrocław, zachowek Inowrocław, rozwód Inowrocław