Odpowiedź na to pytanie zaważy na tym, jak będą wyglądały najbliższe miesiące Twojego życia. Dlatego zastanów się nad tym teraz, bo nie ma nic gorszego, niż zafundować sobie emocjonalny roller coaster, zmieniając zdanie na ostatniej rozprawie procesu rozwodowego.
Z praktycznego punktu widzenia rozwód z orzekaniem o winie jest dłuższy i bardziej obciążający emocjonalnie. Jeżeli pozew o rozwód bez orzekania o winie nie będzie zawierał żadnych braków, a druga strona nie uprze się, by sąd rozstrzygał w procesie kwestię winy, to zazwyczaj możesz liczyć na szczęśliwy finał spawy rozwodowej na pierwszej rozprawie.
Rozwód z orzekaniem o winie to już batalia.
Po pierwsze: trwa długo: mówimy co najmniej o trzech, ale najprawdopodobniej o 6 – 7 terminach rozpraw (plus często dodatkowe miesiące na opinię biegłych dotyczącą kontaktów z dziećmi i władzy rodzicielskiej). Terminy sądowe zazwyczaj wyznaczane są co 3 – 4 miesiące, a więc łatwo przekalkulować, że stanu wolnego możemy uświadczyć nawet o tej samej porze roku dwa lata później.
Po drugie, głównym orężem w tej potyczce są zeznania świadków. W praktyce oznacza to zaangażowanie całego zaplecza rodzinno-przyjacielskiego z twojego otoczenia. Możesz przy tym spodziewać się, że na sali sądowej spotkasz również rodziców, rodzeństwo i przyjaciół swojego przyszłego ex małżonka (bo oczywiście zdajesz sobie sprawę z tego, że wspólnych przyjaciół już nie macie). Atmosfera tego spotkania bynajmniej nie będzie przyjazna, nawet jeżeli z rodziną męża, czy żony łączyły cię dotąd ciepłe stosunki.
Gdy już pierwszy szok opadnie i powinowaci oswoją się z myślą, że ich krewny niebawem będzie rozwodnikiem/rozwódką najczęściej zdecydują się zasilić flankę twojego wroga. Skoro przelewać krew, to za kogoś o zbliżonym kodzie genetycznym. Zapewne dowiesz się o sobie nowych rzeczy. Usłyszysz, że od dekady byłeś złym ojcem/matką, dramatycznie nieudolnym mężem/żoną, kiepskim kochankiem/ką (taaak – teściowa wie wszystko), szwagier chodził z tobą na ryby wyłącznie z poczucia obowiązku, a szwagierka jest zdania, że cały ten ślub był tylko ze względu na ciążę. A tak w ogóle, to już na weselu jasne było, że z waszego małżeństwa nic nie będzie.
Po trzecie proces rozwodowy z orzekaniem o winie zazwyczaj też jest niekorzystny z punktu widzenia dzieci. Dla nich najlepiej byłoby zastosować ostre cięcie i jak najszybciej stworzyć jasne zasady i nowe relacje w kontaktach z drugim rodzicem.
Badania pokazują, że ”burza po rozwodzie” ustaje mniej więcej po roku od rozwiązania małżeństwa. Po tym okresie rodzina wykształca stabilny sposób funkcjonowania, dający dzieciom poczucie bezpieczeństwa. Jednak dzieje się tak po warunkiem, że rodzice nie są skonfliktowani i dziecko nie jest wciągane w problemy głównego opiekuna.*
Przy rozwodzie z orzekaniem o winie nie jest to takie proste. Wzajemna niechęć rodziców odżywa na nowo przed terminem każdej kolejnej rozprawy, rozdrapywane rany jątrzą się latami, a w takiej atmosferze ciężko o prawidłową postawę wychowawczą. Najczęstszym grzechem rozwodzących się rodziców jest wtajemniczanie dzieci w przebieg procesu, przedstawianie ojca/matki w jak najgorszym świetle i utrudnianie kontaktów, co ma być formą kary (w zamyśle dla twojego przyszłego ex, ale ofiarą takiej taktyki są głównie dzieci).
Gdy już przebrniesz przez całe postępowanie dowodowe, a potem postępowanie apelacyjne, w końcu otrzymasz prawomocny wyrok, który powinien być jak balsam na skołatane nerwy. I być może będzie, a być może nie. Jeżeli oczekiwałeś satysfakcji lub wymiernych korzyści w postaci alimentów na siebie, to wygrany proces rzeczywiście będzie wszystkim, czego dziś chcesz. Ale jeżeli zależało ci wyłącznie na ukaraniu niewiernego małżonka, to stwierdzisz, że po takiej wojnie wymierzona kara jest zbyt łagodna… Ręczę głową, że tak będzie.
* Gdy w małżeństwie nie ma małoletnich dzieci. Kiedy są dzieci długość trwania procesu uzależniona jest od uzgodnienia kwestii związanych z władzą rodzicielską, alimentami i kontaktami rodzica z dziećmi, czyli przy dobrych chęciach obu stron również może skończyć się na pierwszej rozprawie, a przy braku dobrej woli może trwać nawet 3 – 4 rozprawy, plus badanie dzieci przez biegłego).
*Podaję za A. Czeredecka, "Rozwód a rywalizacja w opiekę nad dzieckiem", Wolters Kluwer, Warszawa 2020, str. 75
Adwokat Katarzyna Błaszczyk – Inowrocław | Polityka prywatności
Królowej Jadwigi 44/4a
88-100 Inowrocław
Kancelaria adwokacka
Katarzyna Błaszczyk
Copyright 2022| Created with WebWave