Kontakty z dzieckiem - regulować, czy nie regulować?
Wyrok rozwodowy ma kilka obligatoryjnych elementów. Sąd nie może ich pominąć, nawet jeśli tego chce. Do takich elementów wyroku zaliczają się między innymi uregulowanie władzy rodzicielskiej oraz alimentów. W przypadku kontaktów sprawa ma się nieco inaczej. Na zgodny wniosek stron sąd nie orzeka o utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem. Innymi słowy: jeśli oboje rodzice o to wniosą, sąd nie ureguluje kontaktów.
I tu się pojawia dylemat: regulować, czy nie regulować?
Nie ma uniwersalnej odpowiedzi na to pytanie, dlatego w kilku słowach przedstawię Ci konsekwencję każdej z tych decyzji.
Nieregulowanie kontaktów sądownie wiąże się z tym, że musicie dogadywać się na bieżąco. Ma to swoje zalety, a główna z nich polega na elastyczności tego rozwiązania. To wygodne, jeśli macie nienormowany czas pracy, pod jednym warunkiem: oboje jesteście odpowiedzialni, wiecie, że dziecko potrzebuje obojga rodziców i jesteście w stałym kontakcie. W takich okolicznościach przyrody możecie zrezygnować z regulowania kontaktów, o ile każde z Was ma zaufanie do drugiego rodzica, że stanie na wysokości zadania. Takie historie się zdarzają. Wiem, bo widziałam. Niestety niezbyt często.
Nieregulowanie kontaktów ma też swoją ogromną wadę. Jeżeli rodzicowi, z którym dziecko mieszka na co dzień nagle coś odbije, drugi rodzic (w polskiej rzeczywistości zwykle jest to mężczyzna) nie ma żadnych środków prawnych, żeby przymusić matkę do wydawania dziecka na kontakty. Zwykle tak się dzieje, kiedy w życiu matki pojawia się nowy partner (chociaż nie tylko wtedy). Ojciec dziecka znajduje się wówczas w dramatycznej sytuacji, bo musi w pierwszej kolejności uregulować kontakty sądownie (najpewniej poczeka na to co najmniej rok), potem dopiero może podjąć kroki do przymuszenia matki do ich realizowania.
Jest też druga strona medalu i to też się zdarza. Nagle dzieje się coś złego tak, że matka dziecka nie chce wydawać go na kontakty. Dajmy na to, że ojciec pije. Póki co, trudno jest to udowodnić, ale dziecko przynosi do domu niepokojące opowieści o tym, jak tata zasnął oglądając "Psi Patrol" i nie można było go dobudzić. Matka podskórnie czuje, że nie powinna wydawać dziecka, bo to zagraża jego bezpieczeństwu. Jeśli kontakty nie są uregulowane, nie grożą jej żadne sankcje za niewydawanie dziecka. To ojciec powinien wyjść z inicjatywą, wnieść wniosek do sądu o uregulowanie kontaktów i dopiero po wydaniu postanowienia o uregulowaniu kontaktów na matkę mogą zostać nałożone sankcje za nieprzestrzeganie orzeczenia. W toku sprawy o uregulowanie kontaktów, matka powinna próbować udowodnić alkoholizm mężczyzny. Wówczas kontakty mogą odbywać się w ograniczony sposób.
Zwykle nie ma też sensu regulować kontaktów w przypadku nastolatków. Piętnastolatek zwykle ma swoje władne życie i kolegów i trzeba traktować go jako podmiot umowy trójstronnej, w przeciwnym razie regulacja nie ma większego sensu.
Z kolei regulowanie kontaktów jest jak pewien punkt stały programu: wiesz na sto procent kiedy i kto przyjeżdża po dziecko, kiedy je odwozi. Być może chociaż jedno z was lubi niemiecką precyzję, a może potrzebuje tego Wasze dziecko, które ma już dosyć chaosu związanego z rozwodem i chce wreszcie poczuć jakiś pewny grunt pod nogami. Regulacja rozwiewa też wszelkie wątpliwości dotyczące nadzwyczajnych okresów: Świąt Bożego Narodzenia, Wielkanocy, wszelkich długich weekendów, jednodniowych dni świątecznych itp. To cenna wartość i dla Was i dla dziecka.
Czy regulować? Jak zawsze, decyzja należy do Ciebie.
Godziny otwarcia:
Poniedziałek - Piątek od 8:00 do 15:00
Adwokat Katarzyna Błaszczyk | Polityka prywatności
Kancelaria Adwokacka Adwokat Katarzyna Błaszczyk - Prawo Spadkowe | Prawnik Inowrocław
Adwokat Inowrocław, sprawy spadkowe Inowrocław, zachowek Inowrocław, rozwód Inowrocław